sobota, 18 kwietnia 2009

Żur świąteczny


Nie biały barszcz, nie żurek śląski, ale żur. Na wielkanocne śniadanie. Smakujący wyjątkowo. Prosty, zabielany śmietaną, lekko czosnkowy, z jajkiem, kiełbasą i wiórkami chrzanu.
Składniki:
2 słoiki żurku domowego "Rolnik" po 340 g
3 małe kubki kwaśnej śmietany
3 duże ząbki czosnku
kiełbasa swojska
jaja ugotowane na twardo
chleb
korzeń chrzanu

Zagotować 4 litry wody (proporcje dla całej rodziny plus gości :). Żurek ze słoików rozcieńczyć gorącą wodą i wlać do garnka z wrzątkiem przez sitko. Mieszać. Śmietanę zahartować gorącym żurem i wlać ją do garnka. Dodać przekrojone na pół ząbki czosnku, sól i pieprz. Zagotować. W głębokim talerzu na dnie ułożyć pokrojoną kiełbasę, jaja i chleb. Zestrugać chrzan. Zalać gorącym żurem.

wtorek, 14 kwietnia 2009

Sernik z brzoskwiniami


Ciasto:
3 szklanki mąki
1 kostka margaryny
5 żółtek
3/4 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
sok z połowy cytryny

Ciasto zagnieść. 1/4 ciasta włożyć do zamrażalnika. Resztę włożyć na blachę wysmarowaną tłuszczem i posypaną tartą bułką.


Masa serowa:
4 kostki serka śmietankowego (1 kg)
1 kostka masła
4 jaja
2 budynie śmietankowe
3/4 szklanki cukru
rodzynki/skórka pomarańczowa
puszka brzoskwiń

Masło utrzeć z cukrem. Dodać jaja i budyń, a następnie po trochę ser. Wsypać bakalie. Masę serową wyłożyć na ciasto. Rozłożyć brzoskwinie pokrojone w kostkę. Ubitą pianę z pięciu białek z dodatkiem 1/2 szkalnki cukru wylać na wierzch, na to zetrzeć (na tarce jarzynowej, największe oczka) ciasto z zamrażalnika. Piec w temp. 160 st. C ok. 1 godziny.
Przepis mamy, wykonanie taty.

Skubaniec


To ciasto występuje też pod nazwą pleśniak. Jednak w mojej rodzinie od zawsze nazywane jest skubańcem, bo... to ciasto skubane. Najlepsze z kwaśnymi owocami jak śliwki lub rabarbar.

Składniki:
3,5 szklanki mąki
6 jaj
2 szklanki cukru
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 kostki margaryny
śliwki lub rabarbar (mogą być mrożone)
kakao

Mąkę zmieszać z proszkiem i pół szklanki cukru. Dodać żółtka i magarynę. Posiekać tłuszcz, wyrobić ciasto, podzielić na 3 części. Jedną z nich poskubać na blachę (wysmarowaną tłuszczem i posypaną bułką tartą) tak, by pokrywało spód. Drugą część wymieszać z kakao i również skubać na poprzednią warstwę. Ułożyć owoce. Do białek dodać 1,5 szklanki cukru, ubić na sztywno i wylać na owoce. Na to poskubać trzecią część ciasta. Piec w temp. 160 st. C przez ok. 1 godz.

Przepis mamy, wykonanie taty.